środa, 27 lutego 2013

Detroit Rock City - Rozdział 2 - KISS, KISS, KISS!!!

   - CHŁOPAKI!!! -wydarł się na całą chatę podekscytowany jak w barze ze striptizem James, który właśnie wbiegł do "domu" rozwalając sobie nos o ścianę.
- Co się stało? - zapytałem ziewając. Całą, calusieńką jebaną nockę myślałem o Wiktorii. Bałem się o nią. Ta melina (jakich tu wiele) jest w totalis center <Mrs. McKagan znawca łaciny> miastowych pobić, morderstw, gwałtów, przećpań, samobójstw i ogólnie tu tak syfiasto jest. Martwiłem się. Chciałbym tu zostawać noce i dnie żeby móc ją chronić, ale nie mogę. Matka. Ta zimna suka mi nie pozwala zostawać w nocy poza domem, każe chodzić do szkoły i jeszcze jeść z nią obiadki! No niedoczekanie!. Ale dobra, nie miałem wam tu mówić o moich jebanych zmartwieniach i problemach tylko o tym na co tak się napalił James. Otóż :
- JEDZIEMY KURWA NA  K-I-S-S!!!
   Pięknie to brzmi, prawda? Koncert KISS to moje marzenie od podstawówki. Gene Simmons jest takim moim Mesjaszem. A Paul i Gene na jednej scenie, na moich oczach...O KURWA!
   Więc tak stałem i patrzyłem na mojego przyjaciela dość zszokowany. Owy brunet zaczął machać mi ręką przed oczami, a potem wsadził dwa bilety do kieszeni.
   - Ale ja jestem jeden...
- A twoja ukochana nie jedzie?
- Kurwa...zapomniałem. To ja...skocze jej powiedzieć.
   Poszedłem do pokoju w którym egzystowała moja miłość. Nasza melina ma dwa pokoje. Jeden gdzie stoi parę łóżek na wypadek jakiejś ucieczki z domu, co najczęściej zdarza się Tommy'emu, Jest tam jeszcze taka drewniana stara szafa, która wygląda jak przeście do Narnii, jakiś przedwojenny gramofon i płyty. Pełna dyskografia naszych idoli i jeszcze parę innych płyt takich zespołów takich jak The Stooges,
Mötorhead, Led Zeppelin, Twisted Sister i te klimaty. W drugim pomieszczeniu stały instrumenty, popielniczka, lampa i dywan. Kurwa znowu się rozgadałem nie o tym o czym miałem. Jeremiah naucz się trzymać ryj.
   Bo chciałem wam tu mówić o tym czego się dowiedziałem o mojej dziewczynie.Siedziała pod ścianą i bawiła się STRZYKAWKĄ Z HEROINĄ. NO JA JEJ KURWA DAM!
  Podbiegłem i zabrałem jej "zabawkę". Podskoczyła wystraszona. Gdy zorientowała się, że to tylko ja, spojrzała na mnie tym wzrokiem zbitego pieska, jednocześnie proszącym i przepraszającym.
- Jam, proszę, oddaj.
- Słońce...no chyba już do reszty cię pojebało.Chcesz umrzeć? Zabrać mi siebie? Mogłabyś zrobić mi coś takiego? - wylałem brązową ciecz na dywan. Ona tylko wybuchła głośnym, niepohamowanym płaczem. Przytuliłem ją mocno, tak jakbym miał ją tulić po raz ostatni. Zwłaszcza, że tak może być, ten skurwysyn, Mr. Brownstone może mi ją zabrać.

***




   No dobra, mamy kolejny rozdzialik stworzony podczas konsumowania naleśników w The Moon w Focusie. Niezły patent na wenę w sumie. Wpierdalanie naleśniorów z cukrem pudrem i polewą czekoladową. Jak ktoś to przeczyta to będę hepi, a jak skomentuje to już w ogóle!
<zespół na zdjęciach to Cinderella, swoją drogą to jest piękniejsza nazwa dla hair metalowego bandu niż Kopciuszek?>




3 komentarze:

  1. Yay! McKagan! Blooogii! <3 Będę śledzić, prześladować i gwałcić wzorkiem każdy kolejny post~~ xD Tło i zdjęcia z fap folderu są zajebiaszcze :3
    ~~Izzy

    OdpowiedzUsuń
  2. Yeyu yeyu yeyu yeyu koncert KISS *-*
    Też tak chcem.
    Bejbi chcesz zakładę na tych bohaterów? CHCEM WIEDZIEĆM JAKM ONIM WYGLĄDAJĄM!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak chcem! :3
      Znaczy jak coś ogarnę w sensie zdjęciowym i opisowym bo póki co to mam ich we łbie xD

      Usuń